EUROPEJSKA AKADEMIA SOŁTYSÓW
Skrypt nr 8 - 21 maja 2002 r.
Sprawy ważne i ważniejsze (1)
Rozważając ofertę pomocy finansowej z Unii Europejskiej trzeba pamiętać zarówno o wymaganych przez Polskę warunkach równej konkurencji na Jednolitym Rynku jak również o wymaganych przez Unię warunkach korzystania z jej pieniędzy. Jeżeli nie osiągniemy stanu organizacyjnego maksymalnej chłonności unijnych funduszy, może się okazać, że z oferowanych nam łącznie 20 mld euro w latach 2004-2006 będziemy w stanie zagospodarować zaledwie 1/3.
Nasze opóźnienia - nasze straty. Negocjacje przedstawicieli polskiego rządu i Komisji Europejskiej dotyczące rolnictwa koncentrują się obecnie na prezentacji stanowisk i dyskusjach wewnętrznych po obu stronach. Publikowane wyliczenia wskazują ile pieniędzy powinniśmy dostać oraz ile Unia jest skłonna nam zaoferować. Nie mniej ważne jest jednak to ile pieniędzy jesteśmy w stanie wykorzystać zgodnie z unijnymi warunkami. Przykład nieuruchomionego od dwóch lat Programu SAPARD jest ważnym sygnałem, że żadna pomoc unijna nie dotrze do odbiorcy, jeżeli nie zdołamy spełnić trzech podstawowych warunków: dostosowania prawa, stworzenia instytucji i systemów zarządzających funduszami oraz zapewnienia koniecznego poziomu współfinansowania ze środków publicznych.
Wspólna Polityka Rolna Unii Europejskiej pozwala osiągać zakładane cele przez organizowanie rynków rolnych i wspieranie rozwoju wsi. Wykorzystywane są do tego różne instrumenty: utrzymywanie cen rynkowych (zakupy interwencyjne, subsydiowanie eksportu, cła, dotowanie konsumpcji), ograniczenia ilościowe produkcji (kwotowanie gwarantujące zagospodarowanie wytworzonych produktów), zapewnianie poziomu dochodów rolniczych (dopłaty bezpośrednie), finansowanie przemian strukturalnych (dotowanie inwestycji, wspieranie przedsięwzięć tworzących nowe źródła dochodów mieszkańcom wsi). Wspólna Polityka Rolna odnosi się także do czynników zewnętrznych.
Ochrona przez niskie ceny. Rozwój międzynarodowego handlu opiera się na liberalizacji. Ta jednak nie dotyczy handlu żywnością i paszami. Stany Zjednoczone, Unia Europejska i inne rozwinięte kraje bronią swoich rynków przed tanią żywnością spoza ich obszaru. Wykorzystują do tego m. in. wysokie cła. Najskuteczniejszą ochronę zapewniają jednak niskie ceny rodzimej żywności, ale to wymaga dotacji dla rolnictwa w postaci dopłat bezpośrednich, gwarancji kredytowych, skupu interwencyjnego itp. Stany Zjednoczone stać na bardzo wysokie wsparcie każdego farmera (jest ich w USA wielokrotnie mniej niż rolników w UE), Unia Europejska stosująca od 1992 r. dopłaty bezpośrednie prowadzi swoją Wspólna Politykę Rolna z pewnym wysiłkiem. Niektóre państwa członkowskie domagają się reformy zmniejszającej obciążenia budżetu unijnego na rzecz rolnictwa.
Przybędzie 4 mln rolników. Wraz z planowanym na 2004 r. przyjęciem do UE dziesięciu nowych członków łączny obszar użytków rolnych zwiększy się o 29%, a liczba unijnych rolników - o 58%. Oznacza to że rolnictwo w krajach kandydujących ma nadmierne zasoby siły roboczej w stosunku do obecnego stanu w krajach członkowskich. Odsetek ludności zawodowo czynnej pracującej w rolnictwie wynosi w UE 4,3% (od 1,5% w Wielkiej Brytanii do 17% w Grecji), u nas 18%. Po rozszerzeniu zwiększy się też w Unii liczba małych gospodarstw. Polska ze 111 gospodarstwami na 1000 ha użytków rolnych, uplasuje się miedzy Portugalią - 107 a Włochami - 150. Z wyliczenia wynika że średnia wielkość gospodarstwa wynosi u nas ok. 9 ha.
Oferta 20 mld euro. W latach 2004-2006 Polsce jako członkowi UE wg aktualnych propozycji mają być zaoferowane duże pieniądze na modernizację i wsparcie rozwoju całej gospodarki, w tym 2,37 mld euro na dopłaty bezpośrednie dla rolników i 2,5 mld euro na przemiany strukturalne (modernizację przetwórstwa spożywczego, infrastrukturę wsi i wspieranie inwestycji w gospodarstwach). To czy i w jakiej wysokości po 2006 r. będą obowiązywały w UE dopłaty do produkcji rolnej oraz jak głęboko zostanie zreformowana Wspólna Polityka Rolna, zależy nie tylko od dyskusji o sprawach wewnętrznych UE, ale również - jak już wspomniano - od globalnych rozwiązań w handlu produktami rolnymi i spożywczymi.
Naczynia połączone. Starania Polski o możliwie wysoki, jeżeli nie pełny, poziom dopłat bezpośrednich przekładają się na starania o większą zdolność naszych rolników do korzystania ze środków finansowych na modernizację gospodarstw w ramach funduszy strukturalnych. Rolnicy ubiegający się o taką pomoc muszą bowiem wykazać określona kondycje ekonomiczną swoich gospodarstw oraz zdolność do zapewnienia środków własnych na pokrycie części kosztów inwestycji. W tej sytuacji dobranie właściwych proporcji między środkami przeznaczonymi na dopłaty bezpośrednie dla rolników oraz na wspieranie modernizacji obszarów wiejskich jest decydujące dla efektywnego wykorzystania przez Polskę obu tych instrumentów unijnej Wspólnej Polityki Rolnej.
Start bez ograniczeń. Polski rząd deklaruje, że po przystąpieniu Polski do UE dopłaty do produkcji rolnej będą przysługiwać każdemu gospodarstwu mającemu co najmniej 0,3 ha użytków rolnych, niezależnie od tego czy sprzedaje żywność na rynek czy też wytwarza je na własne potrzeby. Dopłatami unijnymi może być objęte ponad 2 mln polskich gospodarstw (obecnie w 15 krajach UE wsparcie z jej budżetu otrzymuje ok. 7 mln gospodarstw).
(na podstawie materiałów Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi)