EUROPEJSKA AKADEMIA SOŁTYSÓW
Skrypt 29 - 15 października 2002 r.
Zarabianie na świadczeniu usług
Wśród mieszkańców wsi wiele osób ma przygotowanie zawodowe do wykonywania różnych usług, nie tylko dotyczących prac rolnych ale również prac ogrodniczych, budowlanych, monterskich, instalacyjnych, ślusarskich, ochrony mienia czy innych. Wejście Polski do Unii Europejskiej oznaczać będzie możliwość swobodnego świadczenia wyuczonych usług w innych krajach członkowskich. Możliwe będzie świadczenie usług jako firma polska (spółka czy obywatel polski prowadzący zarejestrowaną działalność gospodarczą) albo przedsiębiorstwo założone przez obywatela polskiego w dowolnym kraju UE. Nie ma znaczenia obywatelstwo, znikną zezwolenia na pobyt, wszędzie uznawane będą kwalifikacje zawodowe zdobyte w Polsce.
Podejmowanie pracy a świadczenie usług. Zatrudnienie się u jakiegoś pracodawcy w dowolnym kraju UE - podlega przyjętym w negocjacjach regulacjom dotyczącym rynku pracy (okresy przejściowe w zatrudnianiu obywateli nowych członków UE na terenie krajów "15"), natomiast przepływ usług należy do swobód jednolitego rynku, tego nie obejmują wspomniane okresy przejściowe. W tym wypadku polski obywatel nie zatrudnia się w innym kraju, żadna firma zagraniczna nie jest jego pracodawcą, on świadczy usługi na zasadzie tzw. samozatrudnienia - przedsiębiorca samodzielnie wykonuje zamówioną usługę, albo jest pracownikiem polskiej firmy, która np. wygrała przetarg na roboty w innym kraju Unii Europejskiej. Różnice można zobrazować następującymi przykładami: polski obywatel będzie podlegał ograniczeniom w zatrudnieniu się jako piekarz w miejscowej piekarni, ale będzie mógł bez żadnych przeszkód otworzyć w dowolnym kraju UE piekarnię. Tak jest już dzisiaj - gwarantuje to art. 44 Układu Stowarzyszeniowego. Podobnym ograniczeniom będzie podlegał Polak chcący podjąć pracę jako glazurnik w tamtejszej firmie, natomiast będzie mógł w każdym kraju UE legalnie przyjąć i samodzielnie wykonać zlecenie usługi glazurniczej jako przedsiębiorca mający zarejestrowaną w Polsce działalność gospodarczą.
Zdaniem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Kwestią rozróżnienia przepływu usług i przepływu pracowników zajmował się Europejski Trybunał Sprawiedliwości mający swoją siedzibę w Luksemburgu. Sprawa dotyczyła portugalskiej spółki świadczącej usługi na terenie Francji. Do wykonania zlecenia spółka ta sprowadziła swoich portugalskich pracowników. Usługa miała zostać wykonana w czasie obowiązywania podobnego okresu przejściowego w stosunku do pracowników portugalskich. Trybunał uznał, że prawo swobodnego świadczenia usług obejmuje m. in. prawo sprowadzania pracowników przedsiębiorstwa świadczącego usługi do wykonania tych usług, a zatem w takim przypadku nie znajdują zastosowania przepisy regulujące przepływ pracowników, ale przepisy dotyczące swobodnego świadczenia usług.
Swoboda z dwoma wyjątkami. Wspomniane wyżej orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości wywołało obawy Niemców i Austriaków. Spośród 15 krajów-członków UE tylko te dwa zastrzegły sobie (co nie przesądza, że z tego skorzystają) okres przejściowy do 7 lat pozwalający im na stosowanie pewnych ograniczeń w sprowadzaniu przez polskie firmy swoich pracowników. Ograniczenia te dotyczą konkretnie wymienionych branż: w Austrii - budowlanej, ogrodniczej, usług socjalnych i ochroniarskich, w Niemczech - budowlanej, czyszczenia przemysłowego i dekoracji wnętrz. Nie mają one zastosowania przy sprowadzania swoich pracowników do wykonania usług w żadnej z innych branż; nie dotyczą również, także w ramach branż wymienionych, osób świadczących usługi na zasadzie samozatrudnienia. Polski przedsiębiorca murarz, tynkarz, ogrodnik czy dekorator wnętrz samodzielnie wykonujący swoją pracę nie będzie podlegał w Austrii i Niemczech żadnym ograniczeniom. W tym zakresie będzie nas strzegło prawo wspólnotowe, które muszą respektować wszystkie państwa członkowskie; będzie strzegło gdy Polska wejdzie do UE.
Tor bez formalnych przeszkód. Od momentu wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, przykładowo każda polska firma budowlana będzie mogła brać udział w przetargach organizowanych we wszystkich państwach członkowskich UE, poza Niemcami i Austrią. Do wykonania prac firma będzie mogła zatrudniać miejscową (zagraniczną) siłę roboczą lub też ściągać pracowników z Polski (ale nie z krajów nie należących do UE). Znikną wszelkie ograniczenia związane z obywatelstwem, pozwoleniami na prowadzenie działalności gospodarczej czy prawem pobytu. To samo dotyczy osób samozatrudniających się, będą oni jednak musieli wykazać, że pracę wykonali samodzielnie oraz że potrafią wykonywać czynności związane z prowadzeniem firmy. Wszyscy polscy przedsiębiorcy i polskie przedsiębiorstwa będą traktowane tak jak firmy z każdego innego państwa członkowskiego UE.
Pomoc dla małych i średnich. Sukces gospodarczy Unii Europejskiej ma swe źródło w dynamicznie rozwijającym się sektorze małych i średnich przedsiębiorstw, które stanowią blisko 99% wszystkich działających tam firm, w których wytwarza się znaczna część dochodu narodowego, w których tworzy się najwięcej nowych miejsc pracy. Mali i średni przedsiębiorcy wywindowali gospodarkę amerykańską - tam niemal każdy prowadzi swoje biznesy. Obecnie inicjatywy europejskie, które zmierzają do stworzenia nowoczesnej, dynamicznej i silnie konkurencyjnej gospodarki do 2010 roku, koncentrują się na umocnieniu właśnie tego sektora. Do małych i średnich przedsiębiorstw kierowane są liczne programy i działania niosące konkretną pomoc, mające poprawiać ich konkurencyjność i dalej wzmacniać pozycję na rynku. W Unii Europejskiej funkcjonuje wiele "wyrafinowanych" instrumentów finansowych wspierających rozwój tego sektora: m. in. systemy gwarancyjne dla firm korzystających z pożyczek bankowych, towarzystwa poręczeń wzajemnych, specjalne linie pożyczkowe i inne. Szerszych informacji udzielają placówki rekomendowane przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości (wykaz na stronach gmin, powiatów i województw w REGIOsecie).
Korzyści na rynku pracy. Na koniec kilka informacji dotyczących rynku pracy. Pomimo wynegocjowanego przez stronę unijną 7-letniego okresu przejściowego, w którym obowiązywać mogą (nie muszą) ograniczenia w zatrudnianiu polskich pracowników przez pracodawców zagranicznych (z krajów UE), część państw już stwierdziło, że z tej możliwości nie skorzysta. Swoje rynki pracy otworzą dla polskich obywateli od pierwszego dnia naszego członkostwa w UE Dania, Hiszpania, Holandia, Irlandia i Szwecja. Inne państwa wstępnie zadeklarowały, że skrócą okres przejściowy do dwóch lat. Polacy legalnie podejmujący pracę na terenie Unii będą objęci skoordynowanym systemem ubezpieczeń społecznych, w którym każdy okres przepracowany w dowolnym państwie członkowskim będzie się liczył do przyszłej renty czy emerytury. Natomiast już obecnie ponad 300 tys. polskich obywateli podejmuje co roku legalnie pracę w krajach Unii Europejskiej. Polacy niejednokrotnie wygrywają konkurencję nie tylko z obywatelami Europy Środkowo-Wschodniej, ale również z mieszkańcami obecnych krajów UE. Rokrocznie obywatele polscy, którzy zarabiają poza krajem, przywożą do Polski ok. 1 miliarda euro, wspomagając swoje rodziny i gospodarstwa domowe.
(na podstawie publikacji UKIE)